• ścierkę

• płaski śrubokręt

• preparat do usuwania etykiet i kleju z karoserii aut (opcjonalnie WD-40)

• suszarkę do włosów

• benzynę ekstrakcyjną

Krok 1. Podważamy nakładkę

 
Aby mieć możliwość rozpylenia preparatu do usuwania naklejek bezpośrednio na taśmę dwustronną musimy delikatnie podważyć nakładkę. W tym celu użyłem płaskiego śrubokręta oraz ścierki, która zabezpieczy nam lakier samochodu. W pierwszej kolejności wsuwamy ścierkę możliwie najbliżej listwy. Następnie w przestrzeń między ścierką, a nakładką wsuwamy trzon śrubokręta po czym, przyjmując zderzak za podstawę, wykonujemy ruch dźwigniowy podważając listwę ku górze.

 
Środek jakiego użyłem do osłabienia wiązania taśmy dwustronnej to Sonax Professional Preparat do usuwania etykiet i kleju 400 ml (cena 20 zł). W sklepie z chemią samochodową dowiedziałem się, że w tym celu można również stosować niezbędnik każdego kierowcy – WD-40. W testach zdecydowanie lepiej wypadł preparat Sonax’u, chociaż WD-40 również spełniał swoją funkcję. Swoją drogą ciekawe czy jest na świecie zastosowanie do którego nie nadaje się ten produkt? 😉 Możemy go na przykład użyć jako preparat antykorozyjny, tutaj pisałem jak zabezpieczyć samochód przed korozją? 3 sposoby na rdzę. Środek należy rozpylać z odległości około 10-20 cm, nawilżając równomiernie całą powierzchnię pod listwą tak, aby preparat dotarł do każdej części taśmy.

 
Po wykonaniu poprzedniego kroku, możemy spryskane miejsce wysuszyć suszarką, aby zapewnić optymalną skuteczność działania preparatu. Oczywiście możemy również pozwolić by środek wchłonął się w sposób naturalny, co jednak będzie wiązało się z wydłużeniem czasu demontażu.

 
Kolejny krok to nic jak jak powtarzanie uprzednio wykonanych zabiegów, do momentu w którym listwa zostanie całkowicie usunięta ze zderzaka.

 
Gdy już w całości pozbyliśmy się nakładki, czynnością jaką musimy wykonać na końcu naszego demontażu jest usunięcie resztek taśmy, kleju i zabrudzeń pozostawionych na zderzaku. Aby zrobić to sprawnie, polecam użycie benzyny ekstrakcyjnej. Dzięki niej taśma bez trudu odstaje od powierzchni lakieru, a nagromadzony brud łatwo się zmywa. Jeśli nie macie akurat pod ręką benzyny ekstrakcyjnej, możecie kontynuować ten etap demontażu przy użyciu preparatu Sonax bądź WD-40.

Voilà! Po listwie nie ma śladu, a zderzak tylny naszego auta wygląda jak nowy.

Czy macie własne doświadczenia lub pomysł jak zdemontować taki element w prostszy sposób? Jeśli tak, dajcie nam znać w komentarzach.