Wprawdzie o nasze ukochane powinniśmy dbać przez cały rok, to akurat święto zakochanych jest doskonałą okazją, aby sprawić im dodatkową radość. Cóż zatem może być większym wyrazem wdzięczności niż zafundowanie wizyty w SPA lub jak w tym przypadku samodzielne wykonanie kilku prostych zabiegów poprawiających jakość skóry ekhm… lakieru! 😉 Dodając fakt, że wiosna jest już na horyzoncie, Twoje auto z pewnością doceni włożone starania w ochronę lakieru po okresie zimowym.
Zimowa aura nie sprzyja
Stan wizualny auta po zimie pozostawia wiele do życzenia: wilgoć, sól drogowa czy piasek nie są sprzymierzeńcami lakieru samochodowego. Dodatkowo w okresie zimowym auto myjemy dużo rzadziej, a jeśli znajduje się na nim warstwa zaschniętego piasku i soli, może prowadzić to do ryzyka porysowania lakieru podczas mycia. Pozostawianie na lakierze warstwy brudu, piasku i soli powoduje ich zwiększone oddziaływanie na lakier, felgi oraz tworzywa sztuczne.
Zabiegi SPA – glinkowanie
Pierwszym etapem będzie usunięcie wszelkich cząsteczek brudu z powłoki pojazdu przy użyciu środków chemicznych. W tym celu możemy użyć np. glinki samochodowej. Proces ten w przeciwieństwie do polerowania nie usuwa rys i nie ściera powłoki lakierniczej, zmniejszając ją. Glinkować można na dwa sposoby, ręcznie przy użyciu ścierki lub maszynowo przy użyciu urządzenia do polerowania tzw. polerki. Istotą zabiegu jest pocieranie karoserii nawilżonymi kawałkami glinki lakierniczej.
Za pomocą glinkowania usuwamy z lakieru wszystko, czego nie widać na pierwszy rzut oka, a co jest łatwo wyczuwalne za pomocą dotyku. Chropowata powierzchnia, którą wyczujemy podczas przejdżania dłonią po lakierze to sól, piach, pył hamulcowy, sadza i wszelkiego rodzaju brud drogowy oraz inne zanieczyszczenia np. resztki starych powłok woskowych. Glinkować należy tak długo, aż lakier będzie gładki i śliski (pocierając glinką nie będziemy w stanie wyczuć żadnych oporów). Zabieg ten będzie najbardziej skuteczny w połączeniu z innymi czynnościami pielęgnacyjnymi. Uwaga: glinkowanie należy traktować jedynie jako etap przed zabiegiem polerowania – nie zaleca się go jako wyłącznej metody tylko na oczyszczenie lakieru.
Zabiegi SPA – polerowanie
Podczas glinkowania w domowych warunkach usuwamy z lakieru zanieszczyszenie, ale jednocześnie istnieje ryzyko jego zarysowania. Dlatego kolejnym etapem po glinkowaniu jest odświeżenie lakieru pastą polerującą. Polerowanie, tak jak w przypadku glinkowania, można wykonywać ręczne lub maszynowo. Za pomocą tego zabiegu pozbędziemy się rys z najbardziej zewnętrznej, bezbarwnej powłoki samochodu tzw. warstwy klaru. Dodatkowo usuniemy utlenienia, wżery pochodzenia organicznego (odchody ptasie, żywice) i inne niedoskonałości lakieru.
Zabiegi SPA – zabezpieczenie
Ostatnim zabiegiem w naszym domowym SPA będzie konserwacją lakieru. Zabieg ten to po prostu zabezpieczenie lakieru poprzez nałożenie warstwy wosku, wosku syntetycznego (sealantu) lub innych powłok ochronnych. Za sprawą woskowania ochronimy auto przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych, a także zapobieniemy przywieraniu brudu i wszystkiego, czego na karoserii mieć nie chcemy.
Najprostszym sposobem jest oczywiście wosk, ale na rynku jest więcej, bardziej zaawansowanych środków ochronnych do lakieru. 3 dominujące rozwiązania to powłoka kwarcowa, ceramiczna i hybrydowa. W domowym SPA możemy podjąć się zaaplikowania powłoki kwarcowej, która zapewnia ochronę do około 3 lat i występuje w postaci łatwych do kupienia oraz nałożenia kosmetyków samochodowych, a jej koszt wynosi około 200 zł. Aplikację pozostałych powłok najlepiej powierzyć specjalistom, ale ich średni koszt to wydatek rzędu 2–3 tys. złotych.
Walentynki to czas, w którym bardziej niż zwykle dbamy o naszych ukochanych, ze względu na zbliżającą się wiosnę warto również pomyśleć o karoserii naszego ukochanego auta. Wspomniane zabiegi pozwolą Wam zachować lepszą ochronę lakieru, nie tylko przed zabrudzeniami, ale również np. przed promieniami UV, drobnymi odpryskami i porysowaniem, a dodatkowo samochód pokryty taką warstwą wygląda o niebo lepiej. Pamiętajcie, że od 2006 roku lakiery samochodowe na skutek proekologicznych rozwiązań prawnych, są dużo bardziej miękkie, a to oznacza ich niższą trwałość, a także większą podatność na powstawania rys i odprysków.