Jeszcze 10 lat temu obowiązkowym wyposażeniem każdego samochodowego schowka była mapa Polski oraz CB radio podłączone do wtyku zapalniczki. Dynamiczny rozwój technologii sprawił, że obecnie wszystkie te urządzenia możemy pomieścić w jednym smartfonie niewielkich rozmiarów. I chociaż uważam, że tradycyjną mapę w aucie zawsze warto mieć, to smartfon wraz ze źródłem zasilania w zupełności wystarczy by przejechać Europę wzdłuż i wszerz. W związku z tym postanowiłem sporządzić listę 5 aplikacji mobilnych, które każdy kierowca powinien zainstalować przed wyjazdem w trasę.
1. Mapy Google
Najbardziej powszechna aplikacja w całym zestawieniu. Jest domyślnie dostępna na wszystkich urządzeniach z oprogramowaniem Android, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby pobrać ją na urządzenia z innym systemem. Zaletą tej apki jest darmowa nawigacja w języku polskim (również dźwiękowa) oraz częste aktualizacje bieżącej sytuacji drogowej (korki, objazdy itp.). Dzięki Mapy Google możemy wybierać różne drogi dojazdu – w kolejności od najszybszej do najwolniejszej. Aplikacja pozwala także zaplanować trasę z wyłączeniem płatnych autostrad, jeśli chcemy uniknąć opłat. Posiadanie jej w smartfonie zwalnia nas z wożenia ze sobą dodatkowego urządzenia, chociaż jej funkcjonalność jest bardzo okrojona w odniesieniu do profesjonalnych nawigacji GPS.
2. Fuelio
Fuelio to bezpłatna aplikacja, która może niejednego kierowcę uratować przed sporymi wydatkami w trasie. Apka jest swoistym menedżerem tankowania pozwalająca kierowcom nie tylko analizować koszty, ale też porównywać ceny paliw na stacjach benzynowych. Program potrafi obliczyć nam średnie spalanie auta, przebieg, a także monitorować zmianę ceny za litr benzyny. Regularnie wprowadzamy do niej dane dotyczące tankowania, wydatków na części, stanu licznika i na tej podstawie otrzymujemy szczegółowe informacje o spalaniu naszego auta, pokonywanych trasach czy zainwestowanych w nie pieniądzach. Sam korzystam z Fuelio od pewnego czasu i dowiedziałem się całkiem sporo na temat mojej skarbonki marki BMW. 😉
3. AutoGuard Dash Cam – Blackbox
Tę aplikację polecam każdemu przezornemu kierowcy, ponieważ pozwala ona dochodzić swoich praw przy ewentualnych sytuacjach niejednoznacznych mających miejsce na trasie. Mowa tutaj o rejestratorze jazdy, a dokładniej o apce, która naszego smartfona w taki rejestrator przekształci. Nagrywanie obrazu za pomocą kamerek umieszczonych w samochodzie zyskuje na popularności, ale nadal nie każdy posiada takie urządzenie w swoim aucie. W tym przypadku z pomocą przychodzą nam kamera smartfona, uchwyt podtrzymujący naszą “czarną skrzynkę” oraz wspomniana aplikacja. Oczywiście nie jest to wyłącznie prosta kamera, nagrywająca obraz podczas jazdy.
AutoGuard Dash Cam połączy wideo (jakość 1080p i 720p) z informacjami o trasie pobieranymi z GPS dodając informację o osiąganej prędkości. Aplikacja automatycznie zrobi zdjęcie w sytuacjach zagrażających naszemu bezpieczeństwu – sama analizuje ruch na drodze i robi ujęcia w odpowiednim momencie. Apka pozwala na automatycznie ładowanie filmów do określonego źródła (np. YouTube). Co ważne, program jest dostępny również w polskiej wersji językowej, a nieco bardziej rozbudowana wersja Pro kosztuje jedynie 12 złotych.
4. Find my car
Ile razy zdarzyło się wam zaparkować auto na dużym parkingu centrum handlowego, po czym wracając z zakupów nie wiedzieliście w jakim jest miejscu? Podobne sytuacje mogą nas spotkać podczas wyjazdów do innych miast lub zagranicę. W takich okolicznościach nieoceniona okazuje się być aplikacja Find my car.
Program jest przede wszystkim darmowy oraz prosty w obsłudze. Po zaparkowaniu auta wystarczy nacisnąć “Park”, a aplikacja zapisze w pamięci współrzędne położenia pojazdu. Następnie mamy do wyboru dwie opcje prowadzenia do miejsca parkingowego – jest to radar wskazujący położenie samochodu lub strzałka kierująca nas do niego. Find my car działa zarówno z transmisją danych, jak również może polegać wyłącznie na GPS. Program określa położenia auta z dokładnością do około 5-10 metrów, co w zupełności wystarczy aby je odnaleźć.
5. Yanosik
Yanosik to aplikacja, której zwyczajnie nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. Sam korzystam z niej regularnie i muszę przyznać, że od czasu jej instalacji (ok. 2 lat) nie otrzymałem ani jednego mandatu. Yanosik, tak jak legendarny poprzednik “zabiera bogatym i rozdaje biednym” – oczywiście w dużym uproszczeniu. Aplikacja i jej aktualizacje są darmowe, ale program wyświetla reklamy, które na szczęście są nieinwazyjne.
Program łączy w sobie funkcje komunikatora oraz nawigacji – przesyła informacje od jednych kierowców i przekazuje je pozostałym. Zaraz po wysłaniu zawiadomienia inni kierowcy korzystający z Yanosika, którzy będą przejeżdżali tą drogą, otrzymają stosowny komunikat. Apka oprócz ostrzegania o wypadkach i korkach, informuje również o fotoradarach, kontrolach Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego czy patrolach policji, co pozwala uniknąć niepotrzebnych wydatków podczas wyjazdu. Za zgłaszanie zdarzeń na drodze kierowcy mogą otrzymać punkty Vitay w programie lojalnościowym Orlenu albo skalkulować koszt ubezpieczenia OC w CUK Ubezpieczenia. W Yanosiku znajduje się menu główne, mapa i menu poboczne, w którym wpisuje się cel podróży, więc może posłużyć nam jako standardowa nawigacja.
Znacie inne aplikacje, które według Was powinny znaleźć się powyższym zestawieniu, a zostały pominięte? Koniecznie dajcie nam o nich znać w komentarzu.